(oczami Louisa)
Ja znam skądś tą Sam, to imię… jak mojej siostry, ale… nie
to nie możliwe?! Przecież ona była mała a tak jest duża… nie to na pewno tylko
zbieg okoliczności, że mają podobne imię. Dużo osób m tak na imię na przykład
Sam… Sam, oj nie pamiętam, ale to na pewno nie ona.
-Hej Lou, chcesz czystą czy piwo?- Z rozmyśleni wyrwał mnie
Liam
-Czystą!- Odpowiedziałem. A ona gdzie zniknęła? O już widzę
i współczuje jej źle to się dla niej skończy. Każda, która spotykała się ze
Stylesem tak kończyła. Zresztą to nie moja sprawa…
(oczami Sam)
-Chcesz jeszcze jednego?- Spytał Zayn
-Nie, dzięki ja już przystopuje- odpowiedziałam mu. Dlaczego
ten jak mu tam Lu…Lo… Louis ciągle się tak na mnie patrzy? To przerażające, ale
sama nie wiem, co mnie bardziej przeraża to, że się na mnie cały czas patrzy
czy to, że już go kiedyś spotkałam. Ale
nie ważne może tylko go z kimś pomyliłam.
A wracając do teraźniejszości, ten Harry jest przerażający.
Trochę się go boję, ale te jego oczy, są bardziej zielone niż wszystko, co
widziałam. I ten jego zapach, mimo, że było czuć od niego papierosy, to
idealnie mieszały się z jego perfumami. Myślałam tak jeszcze chwilkę i nagle
zakręciło mi się w głowie.
-Ej Sam wszystko ok?- Spytała zmartwiona Perrie
-Tak, po prostu trochę zakręciło mi się w głowie.-
Odpowiedziałam
-Może zawieść cię do domu?- Zaproponował Zayn
-Nie zadzwonię po taksówkę.
-Ok. Jak będziesz w domu to wyślij smsa.
Pokiwałam głową na tak i poszłam w stronę drzwi. Wyszłam na
zewnątrz i od razu przeszedł mnie dreszcz. Nagle poczułam coś dużego i trochę
ciężkiego na swoich ramionach. Spojrzałam w bok i zobaczyłam Stylesa.
-Choć zawiozę cię do domu.- Powiedział.
-Nie dziękuje. Zadzwonię po taksówkę- odpowiedziałam jak
najmilej tylko potrafiłam
-Choć zawiozę cię do domu!- Powtórzył głosem nieznoszącym
sprzeciwu.
-Dobrze. Prowadź.- Odpowiedziałam. Wiem to dziwne nie znam
go, nie powinnam się na to zgadzać, ale już za późno. Poszłam za nim do samochodu,
otworzył mi drzwi od strony pasażera. Wsiadłam, a on zamkną za mną drzwi.
Obserwowałam ja okrąża samochód i wsiada na miejsce kierowcy. Gdy wsiadł
odwróciłam głowę w stronę szyby, ale i tak czułam na sobie ten jego zimny
wzrok. Między nami była, jak dla mnie, niezręczna cisza, ale na moje szczęście
postanowił ją przerwać.
-Jak masz na imię?-Spytał ochrypłym głosem.
-S..Sam- odpowiedziałam jąkając się.
-Więc Sam, skoro jesteś „siostrą” Zayna to znaczy, że
mieszkasz z nim?
-Ciekawe jak na to wpadłeś- zadrwiłam
-Nie tym tonem!- Powiedział zły. Zauważyłam, że jego oczy
pociemniały, co dodało mu groźniejszego wyglądu.
-Prze…przepraszam- wydukałam. Harry odwrócił się do
przedniej szyby i odpalił samochód. Nareszcie już myślałam, że nigdy nie
ruszymy.
Reszta drogi minęła w ciszy było słychać tylko cichą muzykę,
która grała z radia. Gdy dojechaliśmy pod dom zauważyłam, że nigdzie się nie
świecą światła. Pewnie już śpią. Chciałam już wysiąść otworzyć drzwi, ale były
zamknięte. Harry cały czas się na mnie patrzył jak siłowałam się z drzwiami.
Zaśmiał się cicho i wysiadł. Okrążył samochód, otworzył mi drzwi i podał rękę,
której nie złapałam. Jego oczy znowu pociemniały, ale nic nie powiedział.
Podziękowałam mu tylko za podwózkę i poszłam do domu. Cieszyłam się, że już tu
jestem. Nie czekając długo poszłam do pokoju. Wzięłam czyste ubrania i poszłam
do łazęki wykąpać się. Gdy wyszłam już ubrana od razu położyłam się na moim
nowym łóżku. Już prawie zasnęłam, ale niestety ktoś się do mnie dobijał.
Wzięłam telefon, a na ekranie widniał napis „ Nieznany Kontakt”. Zastanawiałam
się, kto może dzwonić o tej porze przecież jest już po pierwszej w nocy. Po
kilku sekundach walki samej ze sobą zdecydowałam się odebrać a w słuchawce
rozbrzmiał głos Harrego.
-Dobranoc Księżniczko.
-Harry?- Spytałam. A ten tylko powiedział krótkie „Tak” i
się rozłączył. Jeszcze chwilę zastanawiałam się z kąt on ma mój numer, aż
zasnęłam.
PRZEPRASZAM
Wiem, że dość
długo nic nie napisałam, ale wiecie szkoła i trzeba było poprawić oceny ale postaram się teraz dodawać częściej rozdziały
+
DZIĘKUJE ZA PONAD 1000 WEJŚĆ NA BLOGU :**
KOCHAM WASŁ :)
trochę się w opowiadaniu pomieszałam ale powoli zaczynam wszystko ogarniać.
OdpowiedzUsuńRozdział fajny ale krótki :( Nie mogę się doczekać kolejnego . Weny życze ;)
Ciesze się, że wróciłaś było warto czekaćbo roździał genialny.
OdpowiedzUsuńCałuski i życze wenny.
Świetne <3 czekam na next <3
OdpowiedzUsuńŚwietny czekam na nastepnę roździały :-)
OdpowiedzUsuńFajny
OdpowiedzUsuńkiedy nn
Jak dobrze ,że znalazlam tego bloga jest cudooowny :b
OdpowiedzUsuńCzekam na nn :)
zostałaś dodana do polecanych na http://dzieci-zywiolow333.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńgratuluję tylu wyświetleń!
OdpowiedzUsuńzapraszam na bloga mojej kumpeli http://lifeishard21.blogspot.com/
naprawde wkręciłam się w te twoje rozdziały tak se tylko klikłam żeby zobaczyć a tu takie cudo mogłaś dodać także opis jak wyglądała w tym zestawie ale ja też nienawidze robić opisów icię rozumiem
OdpowiedzUsuńżycze weny i oczywieście czekam na next i wstawie cie na moim blogu do polecanych link wstawie tam gdzie muwiesz żeby wstawić